Asset Publisher Asset Publisher

Droga w Chmielu to nie Autostrada Słońca

Ostatnio na fanpage’u Inicjatywy Dzikie Karpaty pojawił się film pokazujący fragmnet drogi leśnej w miejscowości Chmiel (Nadleśnictwo Lutowiska) jako „autostradę’. Wyjaśniamy, że nieprawdą jest, iż została tu wybudowana nowa droga, która udostępnia tereny wcześniej niezagospodarowane.

Wspomniana droga leży w zasięgu dawnej wsi Chmiel i wiedzie do nieistniejącego przysiółka Otryt Dolny, gdzie w latach przedwojennych i powojennych prowadzona była gospodarka rolna i leśna. Wyjaśniamy też, że droga, wbrew internetowym opiniom, nie prowadzi do Chaty Socjologa na szczyt Otrytu.

Nie została ona też wybudowana od nowa (istnieje w ewidencji nadleśnictwa od 1969 roku), ale jedynie zmodernizowana na odcinku niedostępnym transportowo o długości 700 m w kierunku grzbietu Otrytu (do szczytu jest jeszcze ok. 900 m). Jej koszt to nie milion, a 700 tys. zł. Do schroniska wciąż można dojść tą samą ścieżką historyczno-przyrodniczą „Dwernik-Otryt-Chmiel”.

Modernizacja była koniecznością z uwagi na fakt, że prowadzona dotychczas zrywka do tej drogi powodowała mętnienie wody w potoku, co wpływało na jej jakość do celów bytowych dla mieszkańców. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców miejscowości Chmiel, nadleśnictwo przebudowało istniejącą już drogę tak, aby wyeliminować zrywkę, której trasa prowadziła wielokrotnie w poprzek przyległego potoku i jego dopływów. Dzięki przebudowie udało się też ograniczyć ilość szlaków zrywkowych, które powodowały erozję gleby.

Droga daje też możliwość korzystania przez turystów pieszych i rowerowych, dając bezpieczeństwo. Ponadto spełnia funkcję dojazdu pożarowego, dojazdu dla GOPR oraz Straży Granicznej

Droga została przebudowana na długości 0,7 km w technologii powierzchniowej  nawierzchni tłuczniowej zgodnie z wytycznymi prowadzenia robót drogowych w lasach wprowadzonych Zarządzeniem nr 16 DGLP z dnia 19.03.2014 r. Taka technologia została dobrana z uwagi na występujące w tym miejscu grunty nieprzepuszczalne.

W filmie tendencyjnie został pokazany fragment drogi z mijanką, gdzie autor nagrania zarzuca, że droga ma szerokość 7 m i jest to „autostrada” na Otryt.  Aby  dodatkowo wzbudzić kontrowersję i zagrać na emocjach widza zostały dograne kadry z drona. W rzeczywistości droga ma szerokość 3,5 metra (plus obustronne utwardzone pobocza o szerokości 0,75 m), stąd konieczne na jej trasie mijanki do 6 metrów szerokości (to właśnie w miejscu mijanki reprezentant Inicjatywy Dzikie Karpaty mierzył drogę).

Skład drewna o wymiarach 18 x 35 metrów spełnia minimalne kryteria dla bezpieczeństwa pracy ludzi przy zrywce i załadunku.

Co bardzo istotne - podczas robót przygotowawczych, mających na celu przebudowę drogi dokonano jedynie usunięcia odrośli olszowo-wierzbowych w wieku  ok. 10-20 lat, natomiast w związku z konieczności wykonania rowów odwadniających usunięto tylko pojedyncze drzewa w skrajni drogowej, które powodowały zagrożenie wywróceniem się  na drogę.

Remont drogi ma za zadanie chronić zarówno glebę, jak i wodę, dlatego jest nam niezmiernie przykro, że Inicjatywa Dzikie Karpaty gra w ten sposób na emocjach internautów, jednocześnie stawiając leśników w pozycji wrogów przyrody i ludzi.

Tekst: Rafał Osiecki

Zdjęcia: Marta Ziemniewicz, Jerzy Kaleta